poniedziałek, 30 sierpnia 2010

akcja taka :-)

No i nikt mi nie powie, że życiem nie rządzi przypadek. Jak klocki domino. Miałam dzisiaj takie fajne spotkanie rady rodziców przedszkola mojego Maksa. Fajne, bo fajna atmosfera, fajne panie, fajne plany i w ogóle fajne to nasze przedszkole i cieszę się, że akurat tam trafiło moje dziecko. Godzinę temu wróciłam z zebrania i tak sobie myślę, co by tu jeszcze wykombinować (-om, czy -ą?), żeby było jeszcze fajniej, a tu..... u humy czytam o BAZGROZESZYTACH ! No i masz! Zajrzyjcie koniecznie http://www.facebook.com/mowimyobrazami. Świetna akcja! Wystarczy, że polubicie, a dzieciaki (może z naszego przedszkola?) otrzymają takie właśnie kreatywne zeszyty. A poza tym do ściągnięcia karty do zabawy z dziećmi. My z Maksem na pewno spróbujemy. Myślę, że każdy przedszkolak i każdy rodzic też!

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

znowu czy znów?

...mniejsza o to. Ostatnio straszne mam problemy z polskim językiem. Szaro-turkusowy, z ceramicznymi przekładkami.
...i to jeszcze nie koniec ; )

niedziela, 22 sierpnia 2010

c.d.

...wakacyjnego filcowania.


...a! i bardzo się cieszę z wyróżnienia na Art-Piaskownicy! Dziękuję!
:*

środa, 18 sierpnia 2010

już nie taki mały...

...ale jeszcze nie całkiem duży.
Całe popołudnie spędziłam z Maksem. Chwilowo zostałam słomianą wdową, mąż na szkoleniu.
Co robimy? "Sclapujemy!" Jakie zdjęcie? "Moje!" (...ulubione które chyba milion razy przepinał z tablicy korkowej) Jaki kolor? "Czalny! Ukochany!" No i jak widać poniżej współpraca kwitła. Taka mała próba scrapliftu Mony na wyzwanie Piaskownicowe. Trochę nas fantazja poniosła :-) i prawie kartki zabrakło.
...a jak zapytać mojego syna kim będzie jak będzie duży, to zwykle można usłyszeć: "Będę stlażakiem, pilotem i będę latał Dlomadelem" (czyt. Dromader, samolot gaśniczy). czasem policjantem, albo kierowcą. No cóż okaże się...

niedziela, 15 sierpnia 2010

czerwone korale

...czerwone, przynajmniej w połowie :-)




Zdjęcia w ogródku przypłaciłam chyba setką ukońszeń komarów. I mam nadzieję, ze sistrunia mnie nie zamorduje, za przedstawienie publiczne jej oblicza ;-)))
A! ...i żeby mi Dziurka dziury w brzuchu nie wierciła, że się lenię, mała zajawka tego co wkrótce i co robiłam przez cały urlop ;-)

Buziaczki!

czwartek, 5 sierpnia 2010

oranż...ada

... na specjalne zamówienie Madzi. Od dwóch tygodni w jej posiadaniu.


...czyli wszystko co wyszło spod Kasinych rączek...