Nakombinowałam się nakombinowałam i wykombinowałam :-) Naszyjnik dla Miry, na urodzinki. Nie powstał by gdyby nie świetne tutoriale u oli smith oraz inspiracja cudownymi i niedoścignionymi pracami pelpy (tym razem konkretnie tą). Mam nadzieję, ze się spodobają. Poza filcowymi, użyłam jeszcze ceramicznych kostek- niestety gotowych. Zdjęcia takie sobie- aura i światło od kilku dni fatalne, ale tak to już chyba teraz będzie. Nie wiem kiedy przyjdzie mi pstrykać, bo ostatnio wychodzę do pracy jak jest jeszcze ciemno, a wracam jak już jest ciemno. A w weekend pada. Mimo to listopad to w dalszym ciągu mój ulubiony miesiąc. Ciekawe daczego, hmmm?
PS. na prawdę bardzo cieszę się ze wszystkich miłych słów i komentarzy które od Was dostaję. No i oczywiście niezmiernie mi miło z powodu kolejnego wyróżnienia na art-piaskownicy. Buziaki!
Sa tak piekne (!!!!!!!!!!!!!!!!!), ze az mi mowe odjelo...zazdroszcze osobie ktora je dostanie...myslalam ze po ostatnich zoltych filcakach juz nic nie bedzie lepsze.....zaskakujesz z kazdym nowym postem! niesamowicie POZYTYWNIE! CUDO........patrze,patrze... i sie napatrzec nie moge!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Nie widziałam jeszcze takich, muszą się pięknie na szyi układać :)
OdpowiedzUsuńBo lubisz popadać w deprechę? :>
OdpowiedzUsuńahahaha
aj taki czerstwy żarci mnie dopadł (bo ja znowuż listopada nie trawię :| )
Ściskam :*
Bossska mozaika!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszę szczerze obdarowanej :P
:*
Prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńSzczęściara z tej Miry ;)))
Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńNiesamowity....niesamowity...niesamowity!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny w moich ukochanych kolorach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
A.
jeszcze takich nie widzialam, sa piekne!
OdpowiedzUsuńCudny jest!! Jak się robi kwadraciki!! :) Ja umiem co najwyżej na mokro kulki i to nie bardzo mi wychodzą...
OdpowiedzUsuńAleż piękne naprawdę są piękne marzyłabym o takich. Super ta Twoja biżuteria
OdpowiedzUsuń