żabi król
...kolory skojarzyły mi się z wodą, jej wielobarwnością i zmiennością, później z sadzawką i kontynuując ciąg skojarzeniowy z bajką dla dzieci "Żabi Król" ;-). Trochę to pokrętne...a co tam.
...czyli wszystko co wyszło spod Kasinych rączek...
fantastyczne korale!
OdpowiedzUsuńbajka:)
OdpowiedzUsuńŻabi król jest bombowy Kachna!
OdpowiedzUsuńA te kolory - ujmujące kochana!
Piękności robisz, wyczute w kolorze i w formie, cieszy oko... a w tym wypadku i szyję... pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńCudne sa,nadzwyczajne,czarodziejskie ,bajkowe,,,,,,,,,,,,brak slow!!
OdpowiedzUsuńjak patrzę na Twoje korale, to za każdym razem z wrażenia mnie aż zatyka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać te Twoje "kulkowe korale" są takie hymmm.... w każdym razie przyciągają wzrok. Co do zdjęć to proponuję zakup namiotu bezcieniowego (taki średniej wielkości kosztuje koło 80zł) i przynajmniej 2-3 mocne żarówki (białe ciepłe światło) nie koniecznie do fotografii bo te kosztują majątek. Ja kupowałam tanie żarówki na tej stronce http://lumitown.pl/. Facet załatwia asortyment nawet jeśli nie ma go w sklepie. Ech to tyle reklamy i drobnych porad:D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo ja ale super, jakie kolory energetyczne
OdpowiedzUsuńPięęęęęęęekne! :)
OdpowiedzUsuńBajeczne!!! :)
OdpowiedzUsuńo ja piedykam ... nie lubię niebieskiego ale te bym nosiła codziennie.
OdpowiedzUsuńwidzę,że choroba Ci służy :)
jaaacieee! Piękne! cudne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń