poniedziałek, 29 listopada 2010

urodzinowe candy

tak, tak! Przyszła i na mnie pora.  Mam to szczęście, że urodziłam się w magiczny wieczór wróżb i przepowiedni- w wigilię św. Andrzeja, czyli dzisiaj moje kolejne urodziny.
Lubię urodziny, bez względu na to które to już kolejne ;-) No i chciałabym się tą radością z Wami podzielić. Stąd spontaniczny, chociaż pewnie mało oryginalny pomysł na CANDY urodzinowe. Pierwszy raz to robię, więc za niedociagnięcia z góry przepraszam :-).
Dla wygranej osoby zrobię filcowy naszyjnik. Jaki? Można sobie wybrać któryś z tych, które prezentowałam już na blogu (postaram się w miarę możliwości wiernie odtworzyć), albo podobny, w wybranych przez wygranego kolorach. Myślę, że jakoś się dogadamy :-).

Zasady jak to zwykle bywa:  zapraszam do pozostawiania komentarzy pod tym postem i umieszczania banerka z wiadomością o CANDY i linkiem do informacji o zabawie na Waszych blogach. Jeżeli ktoś ma ochotę, to zapraszam też do wpisania się do grona Obserwujących mojego bloga. Będzie mi bardzo miło. Na zgłoszenia czekam do 20 grudnia!

piątek, 26 listopada 2010

żyję/szyję!

1. Po pierwsze: żyję! Wracam do zdrowia i czuję się coraz lepiej. Wszystkim, którzy się o mnie martwili, bardzo dziękuję.
2. Po drugie: szyję! :-) To u mnie rodzinne: babcia była krawcową, mam szyła piękne rzeczy, a ja.... tylko na ZPT. Pożyczyłam od siostry maszynę (swoją drogą rewelacyjna!), pocięłam piękny różowy, lekko sfilcowany o jakieś dwa numery sweterek, dodałam też stary bawełniny T-shirt i podjęłam się realizacji recyklingowego wyzwania Ki na Art-piaskownicy.  I tym oto sposobem zyskałam milutką torbę na moje gałganki.



 A oto Basiny sweterek. Dzięki Basiu:-).
A pomysł podpatrzyłam o TU. Pozdrawiam! hmbk

sobota, 13 listopada 2010

felt love

... ostatnio już ręce mi więdną od machania igłą, ale co tam :-)
...a ponieważ przyszły tydzień, to dla mnie duuuuuuuże wyzwanie, to zaczęły mnie cieszyć proste rzeczy, zwykłe smaki i refleksja mnie dopadła przy śniadaniu.
*Strachy Na Lachy "Dzień Dobry..." Posłuchajcie.

...i tradycyjnie zgłaszam się do fotoliftowego Nulki na Art-Piaskownicy.
Buziaki i trzymajcie za mnie kciuki, bo znikam na jakiś tydzień oddać się w ręce medycyny ;-)

niedziela, 7 listopada 2010

kostki...zostały rzucone

Nakombinowałam się nakombinowałam i wykombinowałam :-) Naszyjnik dla Miry, na urodzinki. Nie powstał by gdyby nie świetne tutoriale u oli smith oraz inspiracja cudownymi i niedoścignionymi pracami pelpy (tym razem konkretnie ). Mam nadzieję, ze się spodobają. Poza filcowymi, użyłam jeszcze ceramicznych kostek- niestety gotowych. Zdjęcia takie sobie- aura i światło od kilku dni fatalne, ale tak to już chyba teraz będzie. Nie wiem kiedy przyjdzie mi pstrykać, bo ostatnio wychodzę do pracy jak jest jeszcze ciemno, a wracam jak już jest ciemno. A w weekend pada. Mimo to listopad to w dalszym ciągu mój ulubiony miesiąc. Ciekawe daczego, hmmm?



PS. na prawdę bardzo cieszę się ze wszystkich miłych słów i komentarzy które od Was dostaję. No i oczywiście niezmiernie mi miło z powodu kolejnego wyróżnienia na art-piaskownicy. Buziaki!

wtorek, 2 listopada 2010

...takie buty!

Ciąg dalszy moich amatorskich eksperymentów fotograficznych :-). Nie mogłam się oprzeć przyjemności wzięcia udziału w fotogrze na którą zaprasza Art-piaskownica. Jednak trudno wybrać zdjęcia, które nie przypominałyby katalogu obuwniczego ;-).

...czyli wszystko co wyszło spod Kasinych rączek...