Zajrzyjcie koniecznie na Art Piaskownicowego bloga. Znajdziecie tam moje gościnne występy :-) Gościnnie wzięłam udział w Rękoczynach na temat PATYKA.
Nagłowiłam się i naszukałam patyków, co nie było łatwo przy takich roztopach. No i wyszło tak na przekór szro-burej pogodzie. Na zasadzie wolnych skojarzeń: patyk-kij-moczyć kija-wędka zrobiłam taką właśnie wędkę. W rybki i w kulkę na końcu wfilcowane są magnesy, tak że można łowić te rybki i wyciągać np. z miski. Rybki filcowane na sucho, patyki malowane farbami akrylowymi. Wyszła dzięcięca zabawka :-) . A w malowaniu patyków bardzo pomógł mi mój synek i chyba wciągnął się na dobre, bo dalej produkuje kolejne paciory- zamierza je zabrać w poniedziałek do przedszkola. Mąż się śmieje, że mamy aborygeńskie korzenie.
A Wy koniecznie migusiem po patyki i do dzieła!
kisy! hmbk