... ostatnio niewiele filcuję- niewiele, ale trochę tak :-)
... zdradziłam trochę czesnakę z ... koralikami :-) Jeszcze trochę wprawy i być może odważe się pochwalić się moimi beadingowymi bransoletkami.
...a tymczasem naszyjnik filcowo-koralikowy
...owoc tego małego romansu ;-)
...i z rozpędu powstał jeszcze naszyjnik ze sprężynką
:-*
hmbk
Czekam z niecierpliwością na twoje beadingowe bransoletki :D
OdpowiedzUsuńTakie spotkania z koralikami znacznie bardziej lubię.
OdpowiedzUsuńPiękne i niezwykle pomysłowe!!! Pozdrowionka ;-*
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie!
OdpowiedzUsuń