czwartek, 18 lutego 2010

Filc raz proszę!
















Wzięłam w końcu aparat do ręki i obcykałam trochę naszyjników, zrobionych jakiś czas temu. "Sesja" jak widać odbyła się w mojej kuchni, bo w końcu kura ze mnie domowa, wsród kubków i filizanek. W końcu kazdej gospodyni korale dodadzą elegancji, nawet wsród garów :-). Zapraszam do obejrzenia i komentowania: w roli głównej FILC!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję, za każde słowo pozostawione tutaj! ...dodają mi skrzydeł!

...czyli wszystko co wyszło spod Kasinych rączek...