poniedziałek, 22 lutego 2010

logogogo! GO! GO!







Po moich namolnych prośbach, mój młodszy braciszek (młodszy nie znaczy mniejszy, no i wcale taki młody, nie?) przygotował moje logo! Jak dla mnie bomba! Dzięki brat- warto było czekać ;-). ...a na logu JA!



Teraz jakoś bardziej swojsko się tutaj zrobiło, chociaż jeszcze nie zgłębiłam wszystkich tajemnic i zakamarków blogowania.



1 komentarz:

Bardzo dziękuję, za każde słowo pozostawione tutaj! ...dodają mi skrzydeł!

...czyli wszystko co wyszło spod Kasinych rączek...